Wstrzymał słońce ruszył ziemię…

Astronom Kopernik M. związany z miastem Allenstenium zatrząsł podwalinami nauki i wiedzy ówczesnej. Tak zatrząsł, że dzisiejsi mieszczanie ufundowali mu pomnik .

Niemal w jego cieniu działa przynależąca* do palarni Bless Coffee Roasters kawiarnia.

Od mojego ostatniego** pobytu rozrosła*** się tak, że jest gdzie wygodnie przysiąść. A stoły jej pięknie zielone a krzesła wchodzące w kobalt.

Decyzja, co zaordynować niełatwą była bowiem jest gro możliwości wyboru surowca zarówno pod espressko jak i przelewik.

Szczęśliwie Pani Właścielka wspomogła radami i na pierwszy ogień na stolik wjechała kolumbijskiej Geisha****. Wspaniałe body, gęsta crema i nieskończone cytrusy i owoce tropikalne. Aj i och! Na drugie danie zaś także Kolumbia – Potosi X.O*****, tyle że z alembiku.

Owocowo-koniakowa intensywność była obezwładniającą. Sakra*****! , jaka to pyszność była!!!! Jedyny frasunek jaki mnie po wizycie ogarnął wychynął z nienabycia bochenka chleba własnego kawiarnianego wypieku , który tak smakowicie pachniał i pysznił się na kontuarze chrupiącą skórką. Cóż, następną razą.

PS spróbowałem tylko dwóch kaw z Blessa ale wywołały w moich smakowych doznaniach iście kopernikańskiego wstrząsu.

* a także do kawowej Mistrzyni Agnieszki Piotrowskiej

** będzie ze trzy lata temu

*** po prawdzie zaanektowali sąsiedni lokal a w poprzednim mieści się magazyn ziarenek.

**** plantacja Inmaculada , producent Holgun Ramos Family. Obróbka naturalna.

***** konkursowa odmiana San Juan z plantacji Cafe Granja La Esperanza. Obróbka naturalna.

**** żeby nie wyrażać się w dowód zachwytu publicznem słowem, zakląłem sążniście po czesku.

Tekst&foto: http://www.panodespressorysuje.art