W Filtrach coś (może potrójna Etiopia) z Kofi Brandu. I niby krema miła , body przyzwoite i owoc czuć różny i coś jakby lubczyk czy inną nać ale błysku kamionkowym kawom wciąż brakuje. Choć od pojawienia się Pana Kwadrata w okolicach ich pieca wypały zyskały znacznie na smaku.
Monthly Archives: Styczeń 2015
A ślepi wzrok odzyskają
Espresso przy barze
Bardzo szczytną* promocję zafundował potrzebującym Relax w ramach akcji ” Espresso przy barze „. Za jedyna 3 złe (!!!) można na szybciocha sieknąć szota i to z wielce przyzwoitej kawy – Brazylia z Coffee Labu(zdaje się). Kawa więcej niż przyzwoita. Radość czysta. Trzymam kciuki za szeroki społeczny odzew.
* prawdopodobnie z Zakonem Krzyżackim niewiele ma to wspólnego.
Espresso must go on
Trafiły się dzisiaj jak ślepemu dziadu wiadro dwa espressa na tej samej Etiopii z tego samego Coffee Proficiency ale za to w dwóch lokalach . Było niechcący więc starcie Filtry vs. Relax . Obstawiam remis. Może w R. gęstsze body i bardziej optyczna krema choć jasna i jednorodna . W smaku owoc czerwony z finiszem marcepanowym wykończonym gorzką czekoladą. W F. zaś bardziej grapefruitowo-cytrusowe z białą porzeczką . Taka espressowa AIPA. Oba smakowały .